Przebudowa układu torowego stacji Warszawa Centralna zakończyła się w terminie – poinformowały PKP Polskie Linie Kolejowe. Od dziś dworzec jest ponownie otwarty dla podróżnych. Dodanie przejścia rozjazdowego poprawiło przepustowość stacji, zapewniając większą elastyczność w prowadzeniu ruchu.
Zgodnie z planem wszystkie prace udało się zakończyć w ciągu 9 dni (8-16 listopada). Przez ten czas pracownicy wykonawcy (Kombudu) wybudowali nowy trapez rozjazdowy – dwie pary rozjazdów, zapewniające dodatkowe możliwości przejazdu między torami stacji. Przydadzą się one w codziennym zarządzaniu ruchem, ale także podczas
modernizacji warszawskiej linii średnicowej, planowanej (w części obejmującej tunel przez stację Warszawa Centralna) na okres po roku 2030.
Jednocześnie wymieniono urządzenia sterowania ruchem kolejowym na stacji. Zamknięcie wykorzystano ponadto do wymiany zużytych rozjazdów na przystanku i posterunku odgałęźnym Warszawa Włochy.
– Dzięki pracom Warszawa Centralna obsłuży więcej podróżnych. Od 14 grudnia 2025 r. pociągi będą mogły kursować przez stację częściej – co [niespełna] 4 minuty zamiast obecnych 5. To oznacza, że przepustowość obiektu wzrośnie z 24 do nawet 32 pociągów na godzinę – zapowiadają PLK SA. Liczby podane w ostatnim cytowanym zdaniu dotyczą oczywiście obu kierunków łącznie.
Umowę w sprawie inwestycji podpisano
15 września bieżącego roku. Jej wartość netto wyniosła 6,5 mln zł.
Zamknięcie na 9 dni największej stacji w centrum Warszawy było dużym wyzwaniem logistycznym. Pociągi, które nie mogły się w tym czasie na niej zatrzymywać, kierowano objazdami przez pobliski przystanek Warszawa Śródmieście oraz przez stację Warszawa Gdańska. Część pociągów jadących z kierunku zachodniego skrócono do stacji Warszawa Główna, a te ze wschodu – do Warszawy Wschodniej. Koleje Mazowieckie i PKP Intercity wprowadziły na ten czas
wzajemne honorowanie biletów na linii średnicowej, a także na odcinkach Warszawa Zachodnia – Warszawa Główna i Warszawa Zachodnia (peron 9) – Warszawa Gdańska.
O ile punktualne zakończenie tak wymagającej inwestycji w tak ważnym miejscu zasługuje na pochwałę, zastrzeżenia może budzić sposób, w jaki zarządca infrastruktury informował o zbliżających się utrudnieniach.
Szerzej pisaliśmy tym tutaj. Wiele do życzenia pozostawiała także koordynacja działań ze strony samorządu Warszawy: od czwartkowego wieczora 13 listopada do końca niedzieli 16 listopada z powodu remontu
wyłączono z użytku linię metra M1 między stacjami Wilanowska i Słodowiec – podczas gdy wystarczyłoby przesunięcie terminu choćby o tydzień, by oba przedsięwzięcia nie nakładały się na siebie.